Tadeusz Tumalski Tadeusz Tumalski
2008
BLOG

Prof. Artymowicz; Jakieś nowe pomysły w sprawie Słońca?

Tadeusz Tumalski Tadeusz Tumalski Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

 Powiało nudą Panie Profesorze, no nie?    

'Nihil novi sub Betula'

O samolocie wbitym w błoto nic więcej sensownego powiedzieć ani napisać już się nie da. A piana ubijana wokół tej katastrofy ma tę dziwną właściwość samo-powielania, że im szybciej i staranniej się ją uprząta, tym więcej jej przybywa.

Można by jeszcze raz skopać pana Macierewicza, ale ani to wielka sztuka, ani tym bardziej splendor wielki. Ani on fizyk, ani pilot, ot takie dziamgadełko pana Kaczyńskiego, chociaż już i z 'Mistrzem' chyba się poróżnił. Skopać Macierewicza, to tak jak potłuc  jeden megafon, dlatego, że centrala przez niego propagandę nadaje, a wkoło tysiące innych megafonów.

Nuda, nuda i kolejna nudna dziesiętnica. 

 

Oderwijmy może na chwilę wzrok od smoleńskich mokradeł i krzaków Panie Profesorze. Zerknijmy dla odmiany w niebo, popatrzmy na  gwiazdy. Gwiazdy, które, jeśli się gromadzą, to nie z powodów politycznych, czy też religijnych. A jeśli świecą, to światłem własnym, a nie odbitym w bagiennej kałuży, czy też od ekranu telewizora. O naszym Słoneczku zdań kilka chciałbym tutaj skreślić na początek. Bo to i najbliższa i póki co najważniejsza dla nas gwiazdka, ważniejsza nawet niż ta wigilijna. 

Znalazłem niedawno stronę (zapewne Panu znaną) GSFC Solar Dynamics Observatory i przyznam, że niemalże z 'otwartą gębą' oglądam filmy o tym, co się dzieje na powierzchni naszego Słońca. Nie sądziłem, że w moim zyciu jeszcze uda mi się zobaczyć jak intensywnym i dynamicznym życiem żyje nasze Słońce. Znana od tysiącleci z codziennego życia ogrzewająca nas żółtawa tarcza Słońca niewiele ma wspólnego z tym, co pozwalają nam dzisiaj zobaczyć nowe przyrządy i techniki obserwacji i obróbki obrazu. Jeżeli ma się więcej czasu można obejrzeć automatycznie odtwarzaną serię ok. 124 filmów o zjawiskach na powierzchni Słońca 

http://www.youtube.com/watch?v=T2VZiMTqFqo&list=FLn69TGTR1nVI-YhtPSv3pwA

Do problemów, które w tej notce chciałbym poruszyć wybrałem jeden z filmów GSFC SDOJest to średniej klasy CME z 7 czerwca 2011. Film pokazuje tę samą erupcję słoneczną w czterech różnych pasmach. 

 

 

Z trudem tylko wychodząc z podziwu dla Działu Technicznego Nauki (DTN), który żyły sobie wypruwa, żeby zbudować rakiety nośne, przyrządy obserwacyjne i oprogramowanie do obróbki danych i obrazów, często popadam jednak w zadumę. Zadaję sobie pytanie, na ile te wyprute żyły DTN przekładają się na postęp naszej wiedzy teoretycznej o Układzie Słonecznym i dalszym Kosmosie. Odpowiedź nasuwa mi się raczej smutna: -najczęściej nie przekładają się wcale.

Główne pole magnetyczne Słońca i pole magnetyczne plam słonecznych znane są od dziesięcioleci. Od dziesięcioleci znany jest również fakt, że pole magnetyczne plam słonecznych jest ok 4000 (a może i więcej!) razy silniejsze od pola głównego.  I niezależnie od tej sklepowo-rachunkowej przecież tylko zależności, która dla logicznie myślącego fizyka powinna być przynajmniej sygnałem, ze to muszą być dwa różne mechanizmy generowania pola, od dziesięcioleci powtarzany jest w literaturze i na wykładach dla studentów fizyki tzw. mechanizm dynama a-w . Poniższy rysunek pochodzi z roku 1986 (UCLA). 

Ten sposób przedstawiania pola magnetycznego jest pomocny w szkole średniej, aby uczniowie mogli sobie jakoś wyobrazić sens i działanie pola magnetycznego. Ale poniższy rysunek pochodzi z pracy, która powstała w Institute of Geophysics and Space Physics UCLAAutor C. T. Russel nie podaje w jego pracy na drodze jakich procesów fizycznych powstało pole magnetyczne na rysunku (a), nad którym to polem autor się na następnych rysunkach znęca. Rys. (a) przedstawia pole magnetyczne 'sauté', bez prądu. Russel (ale nie on jedyny) najwyraźniej zainspirowany niejakim panem Kaszpirowskim, wprowadza pole główne Słońca jako (na)dane. Nie wiadomo skąd, nie wiadomo jak powstaje, ale ważne, że  jest. 

 

Fig. 3 Three stages of the regeneration of the magnetic field of the alpha-omega dynamo. The poloidal magnetic field in the lefthand panel is twisted by the differential rotation of the body to form a toroidal component in the middle panel. Vertical convection lifts the toroidal field and Coriolis forces twist the field creating poloidal field in the righthand panel, thus recreating the original field (after Russell, 1986)

Jeśli mechanizm pola z rysunku (a) miałby spełniać warunki podstawowe elektromagnetyzmu, to dla zaistnienia tego pola niezbędny jest ruch jakiegoś ładunku elektrycznego. Tego ruchu ładunków (prądu) nie widzimy. Rotacja różnicowa Słońca miałaby potem te, de facto nie istniejące, linie sił pola magnetycznego 'wyginać, naciągać i wzmacniać', tak, aby w naciąganym efekcie końcowym uzyskać coś zbliżonego do zjawisk obserwowanych na powierzchni Słońca.

Już kiedyś obiecywałem sobie, że nie będę się już znęcał nad tymi nieistniejącymi i zabawnymi nitkami nawijanymi przez poważnych naukowców na bryłę naszego Słońca, gdyż robiłem to już tutaj na Salonie kilka razy. Ale jeśli spojrzymy na to co dwadzieścia lat po publikacji C. T. Russel'a astrofizycy teoretyczni wcisnęli między filmy SDO, jako 'objaśnienia' cyklu słonecznego, to wydaje mi się, że moje 'znęcanie' muszę nie tylko kontynuować, ale wręcz zintensyfikować. 

Mocno zastanawiające jest, czy poniższa symulacja to jest poważna odpowiedź poważnych naukowców na poważny problem naukowy, czy też jest to raczej rodzaj żartu, zabawy z programem graficznym. Coś na zasadzie, 'a sobie ponawijamy' jakieś nitki na jakiś okrągły obiekt w kompie. Przecież od tego żółtego rdzenia do samej powierzchni rozciąga się strefa 'bulgocącej konwekcji'. Na powierzchni Słońca mamy jeszcze tego dowód w postaci granulacji. Jak tam mają powstać i 'się naciągać' te śmieszne nitki? Ja myślę, ze to może być tylko żart. To musi być żart. 

 

 

In this visualization, we illustrate the fluid flows in the Sun which drive the solar magnetic dynamo. The flows can be considered as a combination of two components, a toroidal component and a meridional component.

The toroidal flow corresponds to the rotational motion of the Sun. In the cut-away view, this motion is represented by the streaking flow vectors. The color code of the cross-section on the right-hand side illustrates the rotational period of this flow. Here we see that flow near the equator (in violet) takes about 24.5 days to make it all the way around the Sun. As we move to higher latitudes, we see that the flow gets steadily slower, increasing the time it takes to go around the Sun to as much as 34 days (in red) near the poles. A non-uniform fluid flow such as this is known as differential rotation.

 Cyrkulacja południkowa

Na następnej symulacji astrofizycy-teoretycy z GSFC przedstawiają ich wyobrażenie o cyrkulacji materii słonecznej. Jeśli się mylę Panie Profesorze, to proszę mnie poprawić. Według mojego rozumienia zjawiska Coriolisa, każda cyrkulacja południkowa wywoływałaby dokładnie odwrotną rotację różnicową Słońca, niż ta obserwowana. Bieguny musiałyby wirować szybciej niż równik, a tak nie jest. Wniosek stąd może być tylko jeden, że cyrkulacja południkowa nie istnieje, bo przeczą temu fakty obserwacyjne. Pozostaje zatem pytanie:

- co jest przyczyną rotacji różnicowej Słońca?

 

SolarDynamoFlows

 

Poniższe rysunki pochodzą z tegoż samego portalu GSFC SDO. Wstawiam je z niejakim zakłopotaniem, nawet z zażenowaniem. 

 

 Żeby dobrze oddać mój stosunek do tych rysunków muszę posłużyć się cytatem. To co przedstawiają te rysunki 'nie jest nawet błędne'. Te rysunki są infantylnie zabawne, nic więcej. Nieco zatrważający jest tylko fakt, że autorami tych rysunków są poważni naukowcy, a nie dzieci z podstawówki, którym moglibyśmy ten obrazek  jeszcze uznać za sukces ich wyobraźni.

Reasumując Panie Profesorze i szczerze rzecz ujmując, stan wiedzy dzisiejszej astrofizyki o naszym Słońcu musimy przedstawić następująco:

- główne pole magnetyczne;                       mechanizm nieznany

- pole magnetyczne plam słonecznych;    mechanizm nieznany

- cykl plam słonecznych                              mechanizm nieznany

- rotacja różnicowa                                      mechanizm nieznany

- deficyt neutrin 8B                                     światowy list gończy o złapanie

                                                                        winnego

Nie wiem, czy Pan też z Pańskimi studentami nawijacie te zabawne nitki na Słońce. Może byłoby bardziej fair powiedzieć studentom:

"Kochani, NIE WIEM, nie mam pojęcia co tam się dzieje. Idźcie i szukajcie, może wam się uda".

Jeśli natomiast omota Pan ich umysły tymi nitkami, a oni 'dla chleba' zaczną jeszcze wiązac na tych nitkach na mózgu kokardki, to kto to potem rozsupła? Mieczem się nie da, bo dwie połówki mózgu luzem, to co prawda cały mózg, ale tylko rachunkowo.

Te sześć sekund poniższego filmu pokazują (tym co chcą widzieć), że dzisiejsze hipotezy o naszym Słońcu bardzo grubymi nitkami są szyte. 

 

 

 Pozdrawiam serdecznie

Ciekawy (i szukający) odpowiedzi na pytania odsuwane w kolektywną podświadomość fizyków zawodowych.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie